od 01.01 jesteśmy użytkownikami systemu KSeF.

Wpływ pandemii Koronawirusa na biznes elementów złącznych. Obserwacje rynku związane z COVID-19

COVID-19, Koronawirus, elementy złączneObecnie jesteśmy świadkami jak najbardziej zaawansowane kraje świata stały się bezradne względem pandemii spowodowanej wirusem COVID-19. Życie ludzkie zostało zagrożone, systemy gospodarcze poddawane są ogromnej presji. Wynikające z tego zagrożenia powodują, że sytuacja szeroko rozumianego biznesu stoi pod wielkim znakiem zapytania.

Niektóre łańcuchy dostaw zostały zerwane. Mogło by się wydawać, że przesunięcie dostaw z Chin na inne kierunki rozwiąże problem, jednak tak się nie stało. Pandemia objęła swoim zasięgiem także inne kraje. Wiele fabryk zostało zamkniętych. Jakie to ma  konsekwencje..?? Wielu finalnych odbiorców nie może produkować bez określonych komponentów, to z kolei mrozi kapitał w innych półfabrykatach, które były częścią danego produktu finalnego . Brak wyrobu gotowego do sprzedaży powoduje brak zapłaty od odbiorcy finalnego i zaczynają się przesunięcia w płatnościach oraz utracenie rentowności firm.

Elementy złączne są co prawda końcowym elementem montażowym i mimo swojej stosunkowo niskiej wartości w stosunku do całego produktu – są niezbędne. Skutkiem tego w początkowych stadiach pandemii popyt na nie nie malał, a wręcz odwrotnie – w wielu branżach zanotowany wzrosty sprzedaży, szczególnie w branżach gdzie powtarzalność zużycia jest duża. Wielu odbiorców mając w tamtym czasie na uwadze zobowiązania kontraktowe oraz bieżące zapotrzebowanie dokonało zamówień z wyprzedzeniem zabezpieczając ciągłość produkcji. Co więcej nacisk inwestorów, którzy rozpoczęli już swoje inwestycje, na szybkie ich zakończenie z obawy na ewentualny brak siły roboczej w kontekście rozwoju pandemii także był czynnikiem dodatnim. Skutkiem tego, mimo niepokojących informacji o zapaści rynku oraz gospodarki, a także złych perspektywach na najbliższe miesiące, marzec, kwiecień i maj okazały się bardzo dobrymi okresami dla importerów elementów złącznych. Z odrobiną szczęścia wiele z nich zanotowało także rekordy sprzedażowe lub znaczne wzrosty w stosunku do lat poprzednich. Oczywiście firmy, które od dawna miały problemy tylko je pogłębiły.W ślad za tym pojawiły się także okazje (głównie dla importerów i firm handlowych) do wykupu mocno przecenionych stanów magazynowych.

Mimo dość korzystnych jednakże chwilowych (wg mojej opinii) dla branży wyników w dalszej perspektywie przewiduję negatywą perspektywę. Bardzo dobrym wykładnikiem planowania przyszłej podaży dla gospodarki są wskaźniki PMI, które to od początku roku (od lutego) utrzymują się na historycznie niskich poziomach. Oznacza to przede wszystkim znaczne ograniczenie także inwestycji przez określonych decydentów poszczególnych firm. Są oni bowiem świadomi tego, że odnotowany spadek popytu na konkretne usługi lub towary, nie wynika jedynie z problemów spowodowanych ograniczeniem funkcjonowania poszczególnych branż, ale także z „zasianej” niepewności u konsumenta indywidualnego. To właśnie tu leży problem dalszego rozwoju skutków pandemii. Znoszenie restrykcji nigdy nie będzie proporcjonalne do zmiany postrzegania konsumenta indywidualnego.

Niepewność, którą przyniósł COVID-19, mimo rekordowo dużych oszczędności Polaków (wg niektórych źródeł), powoduje odłożenie pewnych zakupów na później. Ma to duże znaczenie w branży budowlanej, gdzie elementy złączne także mają swój znaczny udział (a sama „budowlanka” ma ogromne znaczenie dla gospodarki). Tak jak to się dzieje obok elementów złącznych, również i banki zaostrzyły warunki kredytowe zarówno w odniesieniu do firm jak i odbiorców indywidualnych. To kolejny czynnik i skutek pandemii powodujący konkretne ograniczenia. Brak inwestycji spowoduje brak popytu i nadwyżkę podaży poszczególnych produktów . Zatowarowani w elementy złączne dostawcy będą walczyć o przetrwanie wszelkimi możliwymi narzędziami, w tym głównie cenowymi (średni i mniejsi dostawcy) oraz kosztowymi (wprowadzanie nowych technologii). Nastąpi spadek marż i rentowności. Rynek ponownie zostanie skorygowany o firmy, które już od dawna mają problemy finansowe, lub o te które bazowały na słabej strukturze odbiorców. Nie znaczy to jednak, że spadną ceny. Te, na dość specyficznym polskim rynku, zależne są od wielu czynników takich jak np: kursów walut, cen zakupu, sytuacji gospodarczej w kraju i na świecie, spekulacji dystrybutorów, cen niklu na rynkach wschodnich, dostępności poza granicami EU. itp.

Ponadto wszystko jest jednak pewna nadzieja. Rynek elementów złącznych jest na tyle specyficzny, że jego zakres sięga właściwie każdego obszaru gospodarki. Dlatego wszelkie fluktuacje na nim zachodzące mogą odbijać się niekorzystnie, ale wcale nie muszą (co dowodzi obecna sytuacja). Z pewnością jest to rynek, który ma więcej czasu na dostosowanie się do danej sytuacji, ponieważ zawsze występuje tu pewne opóźnienie związane z tym, że elementy złączne są elementem przetworzonym. Zastosowanie tychże elementów jest bardzo szerokie i zawsze można znaleźć nowe rynki zbytu, które pojawiają się wraz z ciągle zmieniającym się mikro i makro-otoczeniem . Obecna pandemia już wprowadziła pewne zmiany w naszym życiu, zmieniła pewne kierunki postępowania, a także priorytety. Skutkiem tego będzie zmiana stylu życia i biznesu. Dziś elastyczność działania nabiera nowego znaczenia. Przetrwają jedynie te firmy, które dostosują się do nowej rzeczywistości.

Posiadamy:

Dostawcy posiadają:

Informujemy, że:

dnia 02.05  firma nie pracuje.

 

Prosimy o uwzględnienie powyższego w swoich planach zakupowych,